Wieczorem poszliśmy przejść się po parku. Po drodze zaszliśmy do kina na komedie "Gorący towar". Kiedy film się skończył chwilę jeszcze postaliśmy przed kinem i poszliśmy do całodobowej kawiarni. Usiadaliśmy przy stoliku i patrzyliśmy w gwiazdy.
- Piter?
- Słucham?
- Kocham Cię. - powiedziałam łapiąc go za rękę.
- Ja Ciebie też kocham.
Po tych słowach przytuliliśmy się mocno do siebie. Po powrocie do domu zmęczeni poszliśmy spać, ale przed snem zaczęliśmy się kochać.
Następnego dnia wstaliśmy razem z promieniami słońca. Gdy Piter był w łazience zrobiłam śniadanie i kawę. Później umyłam się, przebrałam i poszłam do pracy. Pit wyszedł pół godziny później. Jeszcze zostało mi dwa tygodnie pracy i kolejny rok studiów. Dzisiejszy dzień minął mi bardzo szybko. Wychodząc z budynku koło 14 napotkałam Igłę.
- Cześć Krzysiu.
- Cześć. Jak tam? Piter mówił, że właściciel się znalazł.
- Dobrze. A tak znalazł się. Podobno był na urlopie.
- Zjesz z nami obiad?
- Z miłą chęcią.
Chwilę jeszcze poczekaliśmy na Pita oraz Iwonę i razem poszliśmy do pobliskiej restauracji. Po zjedzonym obiedzie i dość długiej rozmowie pożegnaliśmy się i każdy poszedł w swoją drogę.
Z Piotrem weszliśmy do mieszkania, przebraliśmy się i powędrowaliśmy na kanapę odpoczywać. Włączyliśmy telewizor i oglądaliśmy mecz tenisowy (Janowicz-Novak).
- Iga. Co byś powiedziała na dzieci?
- Dzieci?
- Tak, dzieci.
- Myślałam o tym kiedyś i bardzo bym chciała je mieć z przystojnym facetem, który siedzie teraz koło mnie i słucha co ja mu mówię. - powiedziałam i pocałowałam go w usta.
- Też bym chciał je mieć z piękną kobietą, która przed chwilą przykleiła się do mnie i całuje.
Po tych słowach nie mogliśmy się oprzeć i kolejny raz się kochaliśmy. Potem przenieśliśmy się do sypiali gubiąc przy tym ubrania i tam zostaliśmy do samego rana.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy i literówki.
Jak minął Wam miesiąc wakacji? Bo mi bardzo szybko.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ