- Cześć piękna! - powiedział z bananem na twarzy.
- Cześć. Wejdź.
- To dla ciebie.
- Dziękuję. A z jakiej to okazji? - spytałam.
- Za to, że jesteś. - powiedział całując mnie w usta.
Poszłam do jakieś naczynie, by wstawić kwiaty, nalałam wody i postawiłam z różami na stole.
- Moja mama chciałaby cię poznać. Wypytywała mnie o ciebie jak byłam u rodziców.
- Tak? Kiedy przyjedzie?
- Powiedziałam, że muszę z tobą porozmawiać i z twoimi rodzicami.
- A tata też by chciał mnie poznać?
- Tata jest tego samego zdania co mama. - powiedziałam patrząc mu w oczy.
Rozmawialiśmy i wreszcie ustaliliśmy termin spotkania na najbliższą niedziele. Zadzwoniliśmy do swoich rodziców z tą wiadomością. Zgodzili się. Przyjadą narazie bez naszych rodzeństw. Wieczorem zrobiliśmy seans filmowy z zimnym piwem. Włączyłam jakąś komedię romantyczną. W połowie filmu Piter zaczął mnie całować po ramieniu.
- Piter?
- No co? - spytał z kocimi oczami
Potem zaczęliśmy namiętnie się całować. Błądziłam rękami po jego ciele. On wpiął swoje dłonie w moje włosy. Kilka minut później byliśmy zupełnie nadzy i w końcu poczułam po co żyję. Powtórzyliśmy jeszcze z dwa razy i wyczerpani poszliśmy spać.
Zauważyłam, że ostatnio śnią mi się dziwne sny, a przyśniło mi się to:
Jak co tydzień poszłam z moją koleżanką Kasią na zajęcia kick-boxingu. W szatni przygotowałyśmy się do zajęć. Zmierzając korytarzem, zdziwiłyśmy się, że jesteśmy same. Sala, w której odbywały się treningi również była pusta. W pomieszczeniu obok usłyszałyśmy jakieś głosy. Poszłyśmy tam, ale kiedy zobaczyłyśmy przez lekko otwarte drzwi, co się tam dzieje, nie weszłyśmy do środka. Obserwowałyśmy wszystko dokładnie. To byli dwaj młodzi mężczyźni. Jeden z nich ewidentnie groził koledze. Poczułam, że strach rozszerzył mi źrenice. Złapałam Kasię za rękę i pociągnęłam, wskazując jej kierunek wyjścia. Ona jednak nieustępliwie stała i obserwowała kłótnię. Nagle jeden z mężczyzn rzucił się na drugiego! Popłynęła krew. Obleciał mnie blady strach. Poczułam, że zwilgotniały mi ręce. W pewnym momencie morderca spojrzał się na nas i zaczął biec w naszym kierunku. Zaczęłyśmy uciekać. Biegnąc, potknęłam się o stojący obok kubeł na śmieci. Chciałam szybko wstać i biec dalej za Kasią, ale poczułam, że ktoś trzyma mnie za nogę. Obejrzałam się zdecydowanie i zauważyłam stojącego nade mną mężczyznę, który trzymał zakrwawiony nóż. Strach zjeżył mi włosy na głowie. Zaczęłam krzyczeć i wzywać pomocy. Morderca zbliżył się do mnie, tak, że czułam jego oddech na mojej twarzy. Spojrzał mi głęboko w oczy i powiedział : "Ty będziesz następna! ". Coś ścisnęło mnie za gardło, poczułam, że krew bardziej pulsuje w moich żyłach. Mężczyzna podniósł rękę, w której trzymał nóż. Spojrzał się na mnie z szyderczym wyrazem twarzy i wbił go w moją klatkę piersiową. Poczułam przeszywający ból i nagle...
Zerwałam się z łóżka! Z przerażeniem zaczęłam rozglądać się po pokoju. Czułam, że moje ręce są wilgotne z przejęcia. Na szczęście to był tylko sen !
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy.
ZAPRASZAM DO ANKIETY (7 DNI DO KOŃCA!!!)
Jakie będziecie mieli średnią na koniec roku? Ja 3.94 :)