niedziela, 23 czerwca 2013

Rozdział 16

Następnego dnia popołudniu wróciłam z Magdą do Rzeszowa. Weszłyśmy do mojego mieszkania. Zrobiłyśmy obiad i poszłyśmy na zakupy. Po drodze zaszłyśmy do mojego miejsca pracy. Odebrałam identyfikator, gdyż 20 sierpnia siatkarze grają mecz półfinałowy z Francją. Po zakupach poszłyśmy na spacer do parku. zaszłyśmy do kawiarni po kawę. Magda wieczorem wróciła do domu. Ja w tym czasie poszłam odpoczywać na kanapie. Włączyłam telewizor, obejrzałam wiadomości i drugą część Iron mana. Koło 23 poszłam spać. Rano koło 8 wstałam, ubrałam się w "domowe" ciuchy, zjadłam śniadanie, zrobiłam obiad i zaczęłam sprzątać w mieszkaniu. Po 16 nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłam je, a za nimi zobaczyłam Pita z bukietem róż.

- Cześć piękna! - powiedział z bananem na twarzy.

- Cześć. Wejdź.

- To dla ciebie.

- Dziękuję. A z jakiej to okazji? - spytałam.

- Za to, że jesteś. - powiedział całując mnie w usta.

Poszłam do jakieś naczynie, by wstawić kwiaty, nalałam wody i postawiłam z różami na stole.

- Moja mama chciałaby cię poznać. Wypytywała mnie o ciebie jak byłam u rodziców.

- Tak? Kiedy przyjedzie?

- Powiedziałam, że muszę z tobą porozmawiać i z twoimi rodzicami.

- A tata też by chciał mnie poznać?

- Tata jest tego samego zdania co mama. - powiedziałam patrząc mu w oczy.

Rozmawialiśmy i wreszcie ustaliliśmy termin spotkania na najbliższą niedziele. Zadzwoniliśmy do swoich rodziców z tą wiadomością. Zgodzili się. Przyjadą narazie bez naszych rodzeństw. Wieczorem zrobiliśmy seans filmowy z zimnym piwem. Włączyłam jakąś komedię romantyczną. W połowie filmu Piter zaczął mnie całować po ramieniu.

- Piter?

- No co? - spytał z kocimi oczami

Potem zaczęliśmy namiętnie się całować. Błądziłam rękami po jego ciele. On wpiął swoje dłonie w moje włosy. Kilka minut później byliśmy zupełnie nadzy i w końcu poczułam po co żyję. Powtórzyliśmy jeszcze z dwa razy i wyczerpani poszliśmy spać.

Zauważyłam, że ostatnio śnią mi się dziwne sny, a przyśniło mi się to:

Jak co tydzień poszłam z moją koleżanką Kasią na zajęcia kick-boxingu. W szatni przygotowałyśmy się do zajęć. Zmierzając korytarzem, zdziwiłyśmy się, że jesteśmy same. Sala, w której odbywały się treningi również była pusta. W pomieszczeniu obok usłyszałyśmy jakieś głosy. Poszłyśmy tam, ale kiedy zobaczyłyśmy przez lekko otwarte drzwi, co się tam dzieje, nie weszłyśmy do środka. Obserwowałyśmy wszystko dokładnie. To byli dwaj młodzi mężczyźni. Jeden z nich ewidentnie groził koledze. Poczułam, że strach rozszerzył mi źrenice. Złapałam Kasię za rękę i pociągnęłam, wskazując jej kierunek wyjścia. Ona jednak nieustępliwie stała i obserwowała kłótnię. Nagle jeden z mężczyzn rzucił się na drugiego! Popłynęła krew. Obleciał mnie blady strach. Poczułam, że zwilgotniały mi ręce. W pewnym momencie morderca spojrzał się na nas i zaczął biec w naszym kierunku. Zaczęłyśmy uciekać. Biegnąc, potknęłam się o stojący obok kubeł na śmieci. Chciałam szybko wstać i biec dalej za Kasią, ale poczułam, że ktoś trzyma mnie za nogę. Obejrzałam się zdecydowanie i zauważyłam stojącego nade mną mężczyznę, który trzymał zakrwawiony nóż. Strach zjeżył mi włosy na głowie. Zaczęłam krzyczeć i wzywać pomocy. Morderca zbliżył się do mnie, tak, że czułam jego oddech na mojej twarzy. Spojrzał mi głęboko w oczy i powiedział : "Ty będziesz następna! ". Coś ścisnęło mnie za gardło, poczułam, że krew bardziej pulsuje w moich żyłach. Mężczyzna podniósł rękę, w której trzymał nóż. Spojrzał się na mnie z szyderczym wyrazem twarzy i wbił go w moją klatkę piersiową. Poczułam przeszywający ból i nagle...


Zerwałam się z łóżka! Z przerażeniem zaczęłam rozglądać się po pokoju. Czułam, że moje ręce są wilgotne z przejęcia. Na szczęście to był tylko sen ! 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy.
ZAPRASZAM DO ANKIETY (7 DNI DO KOŃCA!!!)
Jakie będziecie mieli średnią na koniec roku? Ja 3.94 :)

10 komentarzy:

  1. Boski rozdział !
    Jesus co ona ma za sny ?!
    Wcześniej tornado a teraz morderca ?!
    Pit jest słodkiiiiii :)

    Pozdro XD

    OdpowiedzUsuń
  2. 5,11 ale nie wiem szczerze jak to zrobiłam :D
    Ale mam nadzieję, że to nie będą prorocze sny albo oznaczające coś złego, prawda? Najpierw ta przygłupia baba i anonimy, potem sen o tornadzie i morderstwie, robi się strasznie. Jedyne co to maskuje to słodki Piter ;)
    buźki ;*
    Zakręcona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kilka złotych wydane w aptece mogą obrócić Twoje życie do góry nogami"- zapraszam na kolejny epizod o Zbyszku i nastoletniej Kamili - kolejne starcie i kolejne problemy w życiu zbuntowanej szesnastolatki. Liczę na szczere opinie ;* http://sen-o-siatkowce.blogspot.com/

      Usuń
    2. Zobaczymy :) Napewno zajrze do twojego bloga. :)

      Usuń
  3. No, no, no zobaczymy co tu się będzie działo;d Pozdrawiam;) Zapraszam na XIV http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam średnią 5.71 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cholera !!! Napiszesz coś czy nie !? Ja mam ADHD a mój komp wariuje
    bez nowych rozdziałów !!!!!!!
    POZDRO od Juli :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa jak wygląda Iga więc może jak będziesz miała czas to mogłabyś zrobić zakładkę bohaterowie bo jak Piotrek wygląda to wiem ale jak Ignasia to nie wiem :) Więc może kiedyś byś zrobiła tą zakładkę z bohaterami :) Było by fajnie bo nie mogę jej sobie wyobrazić :) A jeśli nie to odpisz mi jaki ma kolor włosów :) Na prawdę czekam aż mi odpiszesz :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń